.
W dniach 25-28 (środa - sobota) sierpnia 2010 r. uczestniczyłem w seminarium projektu: "Międzynarodowy Bank Pamięci o Demokracji". [Więcej informacji o projekcie można znaleźć na stronie: http://www.civicvoices.org
Czterodniowe szkolenie dla działaczy NSZZ Solidarność miało miejsce w rajskim ośrodku Osada Karbówko koło Golubia Dobrzynia.
Szkolenie było przebogatą ucztą dla ducha i ciała z mnóstwem różnych dodatkowych atrakcji (np. 20 km spływ kajakowy po Drwęcy). Monika Kończyk z Gdyni, organizatorka i koordynatorka całego szkolenia zatroszczyła się, aby nasze seminarium przebiegało w doskonałych, wręcz luksusowych pod każdym względem warunkach. W projekcie uczestniczyło 30 osób z całej Polski. O wysokiej randze spotkania świadczy, że w trakcie trwania seminarium dołączyli Krzysztof Dośla i Wojciech Książek z Regionu Gdańskiego oraz tacy zasłużeni działacze demokratycznej opozycji jak Andrzej Chodzicki i Tadeusz Gutkowski. Na mnie osobiście głębokie wrażenie wywarł właśnie Tadeusz Gutkowski z Brodnicy (ur. 1940 r.), który m.in. od lutego 1982 do 1989 r. przywoził z Torunia do Brodnicy prasę, wydawnictwa i ulotki (następnie odbierali je miejscowi kolporterzy). Sam także kolportował w środowisku nauczycielskim. Działacz niepokorny i niezłomny, prawy pedagog, za mało znany w Polsce bohater, nigdy nie ubiegał się o żadne stanowiska, chociaż po 1989 r. miał mnóstwo propozycji. Arcyciekawy wywiad, którego udzielił naszej grupie znacznie przekroczył sztywne ramy czasowe. Mam nadzieję, że chociaż część tej ważnej rozmowy ukaże się na stronie http://www.civicvoices.org
W czasie kilku dni owocnego pobytu w Osadzie Karbówko w naszym solidarnościowym gronie panowała pełna wzajemnej życzliwości atmosfera. Mimo, że byłem najstarszym wiekowo uczestnikiem szkolenia bardzo ubogacające okazały się wymiany poglądów z młodszymi osobami z kursu w kuluarach i relaksacyjne wieczory przy muzyce tanecznej. Miałem okazję bliżej poznać elitę nauczycielskiej Solidarności, m.in. Andrzeja Antolaka z Goraja, Ryszarda Urbańczyka z Białegostoku, Agnieszkę Zielenkiewicz i innych działaczy. Jestem szczególnie wdzięczny Monice Kończyk za przyjęcie mnie na szkolenie i wspaniałym koleżankom z Zespołu Szkół w Goręczynie: Elżbiecie Bugajnej i Ewie Tusk, które zapewniły mi wygodny przewóz z Wielkiego Klińcza do Osady Karbówko i z powrotem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz