.
wtorek, 31 maja 2011, godz. 21.25
Piszę tę notatkę w sanatorium „Continental” w Krynicy-Zdroju, zwanej również Krynicą Górską, korzystając z mojego laptopa (Mają tu "domową" sieć internetową, co bardzo mnie cieszy.) Ela i ja przyjechaliśmy tutaj wczoraj o godz. 9.15 (w poniedziałek, 30 maja 2011 r.) przed południem. Wyjechaliśmy wczesnym rankiem, bo już o 2.30 w środku nocy z Kłobucka. Było jeszcze ciemno, ruch na drogach niewielki. Przejeżdżaliśmy przez Częstochowę, Siewierz, Dąbrowę Górniczą, Mysłowice, ominęliśmy Chrzanów, autostradą A4 (płacąc na dwóch odcinkach po 8 zł) objechaliśmy Kraków od południowej strony obok Wieliczki, potem jechaliśmy trasą przez Bochnię aż do Brzeska, gdzie pod kątem prostym skręciliśmy na południe i drogą nr 75, przez Czchów, Nowy Sącz. Szczęśliwie dotarliśmy już o godz. 9.15 do celu podróży, tzn. do Krynicy-Zdroju. Nasz fiat panda na całej ponad 800 km (licząc od Wielkiego Klińcza koło Kościerzyny w woj. pomorskim) trasie spisał się jak zawsze niezawodnie. Po drodze napawaliśmy oczy malowniczymi krajobrazami. Na autostradzie A4 niedaleko Niepołomic około godz. 4.45 mieliśmy okazję zachwycać się przepięknym wschodem słońca. W sanatorium, ku naszemu zaskoczeniu, musieliśmy czekać prawie całą godzinę na zakwaterowanie. Zamieszkaliśmy na II piętrze (ale na czwartej kondygnacji) w dwuosobowym pokoju nr 217 w całkiem znośnych warunkach z łazienką i telewizorem. Jednak, aby oglądać telewizję musieliśmy wykupić abonament (66,50 zł za 21 dni). Nasz wehikuł udało się zaparkować tuż przed głównym wejściem do sanatoryjnego gmachu. Zawsze wszyscy pytają o koszty pobytu w takim zakładzie uzdrowiskowym, więc od razu podaję tę informację zainteresowanym: za nas, czyli za dwie osoby zapłaciliśmy łącznie 1050,00 zł wliczając w to tzw. opłatę uzdrowiskową w wysokości 126,00 zł, czyli całkowity koszt pobytu jednej osoby w sanatorium za 21 dni wynosi 525,00 zł. Cena ta obejmuje zakwaterowanie, wyżywienie, zabiegi. To niedrogo, ponieważ NFZ dofinansowuje leczenie w sanatorium (gwoli ścisłości należy jednak dodać, że owo dofinansowanie pochodzi z naszych składek).
Nigdy wcześniej jeszcze tu nie byliśmy. Krynica-Zdrój jest przepięknym kurortem z mnóstwem zieleni i parków. Wszystkie zabiegi mamy na miejscu w obiekcie, a na domiar szczęścia do dyspozycji nawet basen. W takim uzdrowisku nie można nie czuć się z każdym dniem lepiej. Wszystko tu jest podporządkowane optymalnemu wypoczynkowi, albo mówiąc dosadnie wszechogarniającej labie, czy jak kto woli słodkiemu lenistwu, po prostu dolce vita.
.
wtorek, 31 maja 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz