.
Natalia Gorbaniewska [1936-2013]
Zmarła w Paryżu w piątek, 29 listopada 2013 r. W środę, 4 grudnia 2013 r. rodzina i przyjaciele pożegnali ją na paryskim cmentarzu Père Lachaise.
Jeszcze przed wkroczeniem do Czechosłowacji z „bratnią pomocą” wojsk państw Układu Warszawskiego w 1968 r. zbierała materiały o prześladowaniach dysydentów w ZSRR. Zbierała i wydawała, oczywiście w drugim obiegu. Zredagowała, właściwie jednoosobowo, dziesięć pierwszych numerów „Kroniki wydarzeń bieżących” (pierwszy numer wyszedł 30 kwietnia 1968 r.). Wszyscy, którym dane było współpracować z Natalią, podkreślają jej niebywałą pracowitość i fenomenalne umiejętności redaktorskie. „Kronika” powstawała w warunkach konspiracji, ten biuletyn samizdatu poświęcony prześladowaniom za przekonania, przepisywany był na maszynie w kilku egzemplarzach i kolportowany wśród znajomych. Do dziś jest nieocenioną kopalnią wiedzy o ruchu dysydenckim w ZSRR i prześladowaniach ze strony władz.
W samo południe, w niedzielę, 25 sierpnia 1968 r. na Placu Czerwonym pojawiło się siedmiu wspaniałych (ósmy nie mógł dotrzeć na Plac, bo został wcześniej zatrzymany zaraz po wyjściu z domu), aby zaprotestować przeciwko radzieckim czołgom na ulicach Pragi. Wśród nich była młoda kobieta z wózkiem, w którym spało trzymiesięczne niemowlę. Natalia Gorbaniewska przywiozła w tym wózku również transparent z napisem „Za wolność waszą i naszą”.
Ta drobna, filigranowa kobieta należy do grona herosów i niezłomnych bojowników o prawa człowieka tej miary, co Mahatma Gandhi, Martin Luther King czy Nelson Mandela.
Dlatego cieszę się, że moja córka Beata na cześć Gorbaniewskiej nadała naszej drugiej wnuczce imię NATALIA.
Poniżej zamieszczam piękną pieśń „Natalia” wykonaną przez Joan Baez, która miała być wsparciem dla Gorbaniewskiej - więzionej poetki i obrończyni praw człowieka.
[c.d.n.]
.
czwartek, 26 grudnia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz