W Krynicy-Zdroju przedpołudnie mamy wypełnione zabiegami, zazwyczaj po 3-4 zabiegi lecznicze dziennie. Po południu czas wolny przeznaczamy na spacery, wycieczki i niekiedy na lektury. Niektórzy kuracjusze opalają się na balkonach lub pobliskich trawnikach. Zdarza się, że czasami wieczorem idziemy na dyskoteki, które też są na miejscu w obiekcie "Continental". Wczoraj, ku mojemu zaskoczeniu, mimo leczenia uzdrowiskowego przytrafiło mi się nawet tłumaczenie streszczenia pracy magisterskiej z j. polskiego na j. angielski dla Anny K. w Kościerzynie. Ślęczałem nad tym po południu, rezygnując nawet z wycieczki do Tylicza i wysłałem e-mailem, bo miało być jak najprędzej.
Od czasu do czasu również coś tu czytamy. Dokończyłem zaległe numery jak zawsze interesującego "Tygodnika Powszechnego", przeczytałem dwa numery miesięcznika "Detektyw" (Nr 6/2011 i jego Wydanie Specjalne "Lato" Nr 2/2011).
Ela zapisała się do biblioteki i ja też skorzystałem przypadkowo wypożyczając książkę "Cud na Wisłą" Marcina Wolskiego. To właściwie relaksująca satyra na przemiany ustrojowe po 1989 r. Występują w niej też postaci nadprzyrodzone, co przypomniało mi "Mistrza i Małgorzatę", moją ulubioną powieść rosyjskiego pisarza Michaiła Bułhakowa. Niektóre fragmenty są bardzo humorystyczne, ale nie brakuje też poważniejszych. Mnie, np. wzruszył ten na stronie 221 - 223, w którym Lew Szwendała (=Lech Wałęsa) przyznaje się i przeprasza za podjęcie w 1970 r. epizodycznej współpracy ze Służbą Bezeceństwa (=Służbą Bezpieczeństwa). To naprawdę bardzo piękny i poruszający fragment, a pragnę dodać, że książka zawiera ich więcej.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg17LfLzEWgF_gXZ6nMVxZz_Jal5Q1MUHTZ8OyLAvA4oyTjSICaEQDVIdSaXCxNpelMpthyRj1HovWXmfG5_eHTb_A56sagvb52mJPSYRUbm0ZpxMcBac_mqbAZXQaIGzlxFA6oPUjAtYWV/s320/cud-nad-wisla-bprod58553099.jpg)
W wolnych chwilach uzupełniam niniejsze relacje na moim blogu, co jest dość czasochłonne, tym bardziej, że łączność internetowa w "Continentalu" nieznośnie często szwankuje.
Wyżej wspomniałem o dyskotekach, które wymagają energicznego poruszania się na parkiecie, więc też maja właściwości lecznicze, bo przecież ruch to zdrowie. Za namową naszych sympatycznych koleżanek od stolika - Urszuli i Ewy - poszliśmy z nimi dzisiaj wieczorem do luksusowego czterogwiazdkowego Hotelu "PREZYDENT" Medical SPA & Wellness. (Zdjęcia Hoteli z lotu ptaka i nocą poniżej)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGcmFqQvemHMrTQrOjhEWhM9U3cQWw2q_gXcV_CaIeZZ5UHoxNo6UfSZ37RiaX75YZYEu5vjOXFtZQt9UbnhI9BX4Ol3PSIRIn9ejH-66LNg8yUOsGEetWH46YTZxarLqYpGH7OqfN7Gsx/s320/hp_skyview.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKxid5ToLNNDEdoJNOLI072Ongnb9_rJL3T0j_sscYqdGwLwECnm46yxkK1BBXd9zfUgNYct2bwKb6A-nmY0QV7HYL0jsZgEveNDF99APZ1f_dJ5foMePvNP8wi2WKmhZf3znDKj_yGMuz/s320/Hotel+PREZYDENT.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixWLvbZq2kFpL-D73rTvqaR_Ro5Qq6kg4nwLC4oGDnWGQtcaMb6hQH1SrZcj9hP3xLwMr_mWSuOct05LF0rHg9BVltY2peibZWPIdL1zRMo65Vuvbgh7wPHUWryudrRsGYk0G6r8GLwchF/s320/Jacks+Place+Club.jpg)
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz