sobota, 1 czerwca 2013

MOSKWA (mini-informator)

.
W związku ze zbliżającym się sezonem urlopowym i planami wyjazdowymi części naszych rodaków do przyjaciół Moskali zamieszczam mini-informator o stolicy Rosji.

1 rubel = 0,10 zł
10 rubli = 1,00 zł
100 rubli = 10,00 zł
1000 rubli = 100,00 zł
10 000 rubli = 1000,00 zł
W bankomatach w Moskwie można praktycznie na każdym kroku wybierać bez żadnych problemów ruble (Bank Millennium potrąca opłatę w wysokości 9 zł za każdą wypłatę). Dolary USA nie są w Moskwie do niczego potrzebne, bo wszystko wszędzie można kupić za ruble.



Bilet wstępu na terytorium Kremla: 350 rubli (35 zł). Cena biletu umożliwia zwiedzanie wewnątrz wszystkich świątyń prawosławnych, bez prawa wstępu do Dzwonnicy Iwana Wielkiego. Po bilety zawsze są długie kolejki.

Bilet wstępu do Zbrojowni (=Skarbca) na Kremlu (Оружейная палата): 700 rubli (70 zł) To najdroższe i najbardziej atrakcyjne muzeum w Moskwie. Zwiedzać Zbrojownię można w godzinach 10:00, 12:00, 14:30, 16:30. Dostać się do Zbrojowni nie jest łatwo. Są olbrzymie kolejki i mnóstwo chętnych z całego świata. Bilety są sprzedawane w kasach muzeum na 45 minut przed rozpoczęciem seansu zwiedzania.

Świątynia Chrystusa Zbawiciela, największy i najpiękniejszy prawosławny sobór Rosji – wstęp bezpłatny.

Mauzoleum Lenina na Placu Czerwonym tuż koło Kremla – wstęp bezpłatny, ale zawsze są bardzo długie kolejki. Obowiązkowo trzeba zostawić komórki, aparaty i plecaki za co w pobliskiej przechowalni przylegającej do Muzeum Historycznego pobierana jest opłata 40 rubli (4 zł) od osoby.
UWAGA! Mauzoleum jest otwarte tylko we wtorki, środy, czwartki i soboty i tylko od godz. 10.00 do 13.00.

Państwowe Muzeum Aleksandra Puszkina: 140 rubli (14 zł)

Państwowa Galeria Trietiakowska, [(Государственная Третьяковская галерея, potocznie: Trietiakowka (Третьяковка)]: 360 rubli (36 zł)

Panorama Bitwy pod Borodino 1812 r.: 250 rubli (25 zł) UWAGA! Muzeum Panoramy Bitwy pod Borodino jest zamknięte w piątki.

Muzeum – Posiadłość Lwa Tołstoja w dzielnicy Chamowniki przy ul. Lwa Tołstogo 21: 200 rubli (20 zł)

Optymalnym środkiem transportu w Moskwie jest metro – bardzo piękne i super wygodne. Cena biletu na jeden przejazd 28 rubli (2,80 zł). Jeden przejazd za tę cenę może trwać bardzo długo i na wiele stacji (wystarczy nie wychodzić na powierzchnię).

UWAGA! Ostrzegam przed nadmiernym korzystaniem ze swoich telefonów komórkowych na terytorium Federacji Rosyjskiej. Wszelkie połączenia są horrendalnie wysokie. W czasie mojego dwutygodniowego pobytu w Moskwie w sierpniu 2012 r. nie zdawałem sobie sprawy z niebotycznych kosztów telefonii komórkowej. Przeżyłem szok kiedy po powrocie musiałem zapłacić aż 700 zł.
Cena piwa 0,5 l w zależności od producenta i gatunku waha się od 17 rubli (1,70 zł) do 260 rubli (26 zł) Przeważają jednak zdecydowanie piwa w cenie około 40 rubli (4 zł), albo nieco powyżej.

Przykładowy tekst pozdrowień z Moskwy w j. rosyjskim
Gorące (serdeczne) pozdrowienia z Moskwy, największego miasta Rosji i Europy przesyła Ewa (Danuta) [przesyłają Ewa i Adam] Горячий (сердечный) привет из Москвы, крупнейшего города России и Европы шлёт Eва (Данута) [шлют Ева и Адам]

Entuzjaści i poszukiwacze śladów polskich w Moskwie mogą zwiedzić m.in.:
1) zbudowany przez Polaków w 1911 r. kościół katolicki przy ul. Mała Gruzińska 27/13, gdzie są odprawiane msze św. w j. polskim
2) pomnik naszego wielkiego rodaka Karola Wojtyły Jana Pawła II (1920-2005) na terenie Wszechrosyjskiej Państwowej Biblioteki Literatury Obcej przy ul. Nikołojamska 1
3) symboliczne groby (pionowe marmurowe płyty w czarnym kolorze z napisami w języku polskim) ostatniego dowódcy Armii Krajowej, generała Leopolda Okulickiego "Niedźwiadka" i zastępcy Delegata Rządu RP na Kraj Stanisława Jasiukowicza "Opolskiego" na nowym Cmentarzu Dońskim przy ul. Donskaja Płoszczad 1 w pobliżu Monasteru (=Klasztoru) Dońskiego. (Gen. L. Okulicki został zamęczony przez NKWD i zmarł w moskiewskim więzieniu na Łubiance 24 grudnia 1946 r.)

Zebrał: Zdzisław Jan Brzeziński
Adres e-mail: zdzislaw.brzezinski@onet.eu
.

czwartek, 21 lutego 2013

Kilka znanych cytatów i niektóre popularne piosenki

.
"Nie miecz, nie tarcz – bronią Języka, lecz – arcydzieła!" Cyprian Kamil Norwid (1821–1883)

Moja najmłodsza wnuczka Nadia sprawiła mi (przypominam: jestem filologiem) radosną niespodziankę, kiedy opowiedziała, że w jej przedszkolu razem z innymi maluchami obchodziła Dzień Języka Ojczystego.

21 lutego - Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego.
Został ustanowiony w 1999 roku przez UNESCO. Dzień ten obchodzony jest, aby zwrócić uwagę na potrzebę troski o języki ojczyste, podkreślić bogactwo różnorodności językowej świata oraz promocję wielojęzyczności.

Profesorowie: Jerzy Bralczyk, Andrzej Markowski, Jan Miodek - nasi najwięksi eksperci od poprawnej polszczyzny ucieszyliby się chyba tak samo jak ja, gdyby dowiedzieli się, że są w Polsce przedszkola, które propagują piękną polszczyznę.

********************************************************************************************************************************************

"Coraz to z Ciebie jako z drzazgi smolnej
Wokoło lecą szmaty zapalone
Gorejąc nie wiesz czy stawasz się wolny
Czy to co Twoje ma być zatracone
Czy popiół tylko zostanie i zamęt
Co idzie w przepaść z burzą.
Czy zostanie
Na dnie popiołu gwiaździsty dyjament
Wiekuistego zwycięstwa zaranie?"

[Cyprian Kamil Norwid (1821–1883)]



********************************************************************************************************************************************
"Niebo gwiaździs­te na­de mną i pra­wo mo­ral­ne we mnie." [Immanuel Kant (1724–1804)]
"The star­ry skies abo­ve me and the mo­ral law in­si­de me." (j. ang.)

WERSJA PEŁNA:
"Dwie rzeczy napełniają umysł coraz to nowym i wzmagającym się podziwem i czcią, im częściej i trwalej się nad nimi zastanawiamy: niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie."

"Zwei Dinge erfüllen das Gemüt mit immer neuer und zunehmender Bewunderung und Ehrfurcht, je öfter und anhaltender sich das Nachdenken damit beschäftigt: Der bestirnte Himmel über mir, und das moralische Gesetz in mir." (niem.)

Inna wersja: "Są dwie rzeczy, które napełniają duszę podziwem i czcią, niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie. Są to dla mnie dowody, że jest Bóg nade mną i Bóg we mnie."

********************************************************************************************************************************************





ANNA GERMAN (1936-1982) Czy jakakolwiek istota na ziemi miała taki anielski głos jak ona? Śpiewała w siedmiu językach. Występowała w USA, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Australii, Francji, Portugalii, Włoszech, na Węgrzech, Mongolii, NRD, RFN, CSRS, oraz ZSRR. W Polsce chyba nieco zapomniana. To nasi bracia Słowianie w 2012 r. uczcili jej wielkość filmem "Anna German". Od piątku, 22 lutego 2013 r. w programie I TVP możemy oglądać ROSYJSKI serial (10 odcinków) o tej wyjątkowej POLSKIEJ piosenkarce. Reżyser serialu Waldemar Krzystek opowiadał nam m.in., że kiedy na Kremlu sam Leonid Breżniew (1907 -1982), władca drugiego po USA mocarstwa światowego, proponował jej radzieckie obywatelstwo i kusił, że będzie miała wszystko: willę, daczę, auto z kierowcą - ona odmówiła, bo ważniejsza była dla niej POLSKA.
























.

wtorek, 19 lutego 2013

SZKOLIMY SIĘ PERMANENTNIE

.
Jako nauczyciele z radosnym zapałem doskonalimy się przez całe życie. W lutym 2013 r. uczestniczyliśmy (moja starsza córka Beata i ja) w kilku pożytecznych szkoleniach, m. in. związanych z nauczaniem j. angielskiego.



Szkolenie w dniu 18 lutego 2013 r. odbyło się w Hotelu Scandic w Gdańsku.

Zdjęcia Scandic Gdansk, Gdańsk
To zdjęcie przestawiające: Scandic Gdansk zostało udostępnione dzięki TripAdvisor

********************************************************************************************************************************************



Konferencja metodyczna w dniu 2 lutego 2013 r. miała miejsce w Hotelu Haffner w Sopocie.

Zdjęcia Hotel Haffner, Sopot
To zdjęcie przestawiające: Hotel Haffner zostało udostępnione dzięki TripAdvisor
.

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Zbigniew ROMASZEWSKI - heros i harpagon? Smutne rekordy wójtów Gminy Kościerzyna

.
Po wojnie w celi katowni gestapo odnaleziono wyryte na ścianie słowa "Łatwo jest mówić o Polsce, trudniej dla niej pracować, jeszcze trudniej umrzeć, a najtrudniej cierpieć". Dzisiaj na szczęście, nie trzeba za Polskę umierać, ale ci którzy mają dla niej pracować - wybrańcy narodu - zatracili się w samozachwycie i pławią się w luksusach. Najłatwiej im na Polsce zarabiać. Jak niedawno powiedział politolog dr Wojciech Jabłoński: "Mamy klasę próżniaczą, pasożytniczą, która zagarnia z naszych podatków coraz więcej pieniędzy i która jest klasą zamkniętą. I mamy resztę społeczeństwa, która ponosi koszty kryzysu".


Zbigniewa Romaszewskiego szanowałem prawie tak samo jak Władysława Bartoszewskiego. W czasach komunistycznego zniewolenia odważnie i bezkompromisowo narażał wszystko co najcenniejsze, łącznie z własnym życiem. Należał do największych opozycjonistów w PRL. Jego walka przyniosła Polsce pełne odzyskanie suwerenności. On sam został beneficjentem demokratycznych przemian. W latach 1989-2011, czyli przez 22 lata nieprzerwanie zasiadał w Senacie RP. Dlatego ze smutkiem przyjąłem wiadomość, że jeden z największych autorytetów Rzeczypospolitej wystąpił o odszkodowanie za dwa lata więzienia w czasach komuny. Tego absolutnie się nie spodziewałem i jestem głęboko rozczarowany.


Kolejnym kompromitującym przykładem jest zachowanie innej legendy opozycji demokratycznej w latach PRL, Bogdana Borusewicza, (aktualnie marszałka senatu), któremu zamierzałem wystawić pomnik za wielkie zasługi dla Polski. W głowie się nie mieści, że B. Borusewicz sam sobie przyznał 50 tys. nagrody.

Już nie będę mógł stawiać ich za wzór dla młodego pokolenia. A co powiedzieć o najbliższym otoczeniu, m.in. o samorządowcach Gminy Kościerzyna, której jestem mieszkańcem. Oni teraz uzyskali dodatkowe usprawiedliwienie dla swojej bezwzględnej pazerności. Mam na myśli dwóch wójtów mojej gminy: poprzedniego i obecnego.


Waldemar Tkaczyk piastujący urząd do 2010 r. wywindował swoje wynagrodzenie do najwyższego poziomu w kraju. Byłem święcie przekonany, że jego następca - gorliwy katolik, którego uważałem za człowieka prawego, bezkompromisowego, ideowego i szlachetnego - obniży te rekordowe pobory udowodniając, że jest mu obca żądza pieniądza.


Tymczasem nowy włodarz okazał się takim samym harpagonem jak poprzednik i zachował dla siebie rekordową, bo nadal najwyższą w Polsce pensję wójtowską. Trudno bez obrzydzenia i wstrętu myśleć o takiej nienasyconej zachłanności i chciwości. Pikanterii całej sprawie nadaje fakt, że aktualny wójt uznał bez cienia wątpliwości i najmniejszych wyrzutów sumienia, iż najwyższe w kraju wynagrodzenie mu się absolutnie należy. (O zarobkach władz samorządowych informował m.in. "Gryf Kościerski" w piątek, 1 czerwca 2012 r. na stronach 1. i 3. Już wtedy wynagrodzenie wójta Grzegorza Piechowskiego wynosiło 12 100 zł brutto, czyli 8456 zł netto. Przypominam, że pensje samorządowców są wypłacane z naszych podatków.)

Czy w tej sytuacji można jeszcze spotkać ludzi prawych? Otóż takich osób jest wszędzie całkiem sporo i to zupełnie blisko nas.


Należy do nich m.in. Piotr Lizakowski, aktualny starosta kościerski, który sam sobie obniżył wynagrodzenie o cały tysiąc złotych. Wielka niech mu będzie za to Chwała!!!
.

środa, 28 listopada 2012

MONIKA KUSZYŃSKA - wokalistka wyjątkowa

.
W poniedziałek wieczorem (26.11.2012) pojechaliśmy na koncert Moniki Kuszyńskiej w Kościerzynie z okazji Powiatowego Dnia Niepełnosprawnych. Monika była wokalistką zespołu Varius Manx. W 2006 r. miała poważny wypadek samochodowy, od tego czasu pozostaje sparaliżowana od pasa w dół i porusza się na wózku inwalidzkim (również na scenie w Kościerzynie). Ten koncert był dla nas niezwykłym przeżyciem. To gwiazda pierwszej wielkości. Zaskoczyła nas wyznaniem, że jest szczęśliwa. Występuje z mężem Jakubem Raczyńskim, którego poślubiła w 2011 r. Ela po koncercie, który zachwycił i poruszył nas do głębi, powiedziała, że to były rekolekcje. W każdym bądź razie na pewno wspaniała uczta duchowa pod każdym względem. Jak wiecie, każdy dzień przynosi wszystkim coś nowego i często dobrego, a czasami zamiast aniołów zdarzają się złodzieje albo bandyci. Zbyszek (mąż Beaty) niedawno powiedział, że nawet jazda autem jest loterią, bo nie wiadomo, czy się wróci cało do domu.


.

sobota, 27 października 2012

ZYGMUNT GLIŃSKI i jego jubileusze

.
Zygmunt Gliński urodził się 25 października 1942 r., więc niedawno ukończył 70 lat, spośród których ostatnie ćwierćwiecze poświęcił pracy w Powiatowym Centrum Młodzieży "Garczyn" koło Kościerzyny. Tak się złożyło, że miałem szczęście znaleźć się w gronie zaproszonych gości na jego jubileuszu 25-lecia pracy w PCM.
Z. Gliński w swoim niezwykle długim życiu zawodowym w różnych instytucjach naszego województwa dał się poznać jako doskonały organizator, tytan pracy, człowiek instytucja.


Na zdjęciu powyżej Zygmunt Gliński prowadzi szkolenie strzeleckie w Garczynie.

Na wczorajszym spotkaniu piękną, poetycką laudację na cześć zasłużonego Jubilata wygłosił Marek Wołoszyk, obecny dyrektor ośrodka.
PCM, którym kierował Z. Gliński od wielu lat współpracuje z Marynarką Wojenną. Zaskoczyła mnie obecność na uroczystości dwóch admirałów i kilku kontradmirałów, czyli prawie cały komplet najwyższego dowództwa polskiej Marynarki. Przybyło też kilkunastu wyższych oficerów W.P. w randze pułkowników. Obecność tylu wojskowych świadczy o wielkości nieprzeciętnych zasług dostojnego Jubilata.




Wśród przemawiających gości głos zabrali również starosta Piotr Lizakowski i wicestarosta Zbigniew Stencel, którzy wręczyli Jubilatowi stosowny dyplom i nagrodę z okazji przejścia Z. Glińskiego na emeryturę.
Z kolei Zygmunt Gliński na zakończenie części oficjalnej wręczył każdemu spośród gości pamiątkowy prezent w ekologicznej torebce, na który składał się efektowny kubek z okolicznościowym napisem, widokówka z Garczynem oraz piękna kolorowa reprodukcja obrazu D. Landowskiej z osobistą dedykacją Jubilata.
.

niedziela, 30 września 2012

SZKOLENIA można polubić

.
Uważam, że wszelkie szkolenia pogłębiające wiedzę są potrzebne dla ducha, jak chleb dla ciała. Dlatego staram się brać w nich udział jak najczęściej, średnio chociaż jeden raz w miesiącu. We wrześniu 2012 r. miałem szczęście uczestniczyć aż w trzech pożytecznych szkoleniach z różnych dziedzin.
.

W piątek i sobotę (28-29.09.2012 r.) wziąłem udział w dwudniowym posiedzeniu szkoleniowym Sekcji Oświaty i Wychowania Regionu Gdańskiego w Centrum Wypoczynkowym „Wieżyca” koło Kartuz. [ http://www.wiezyca.gda.pl ] Stało się tak dlatego, że Komisja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Oświaty i Wychowania Ziemi Kościerskiej od 1 września 2012 r. nie ma szefa, ponieważ Grzegorz Urowski, jej dotychczasowy przewodniczący zrezygnował, bo wygrał konkurs i objął stanowisko dyrektora w Powiatowym Zespole Szkół nr 3 w Kościerzynie przy ul. Kartuskiej 48. Nasza wieloletnia i niezwykle zasłużona osoba prowadząca sekretariat biura - Celina Drozdowska (działająca w NSSZ "S" od 1980 r.) też złożyła w lipcu rezygnację. Natomiast Michał Gurowski, wiceprzewodniczący K.M. do końca października będzie przebywać na leczeniu w sanatorium. Aktualnie znajdujemy się w niełatwej sytuacji owieczek bez pasterza. Wybory nowego przewodniczącego w naszej KMPOiWZK w Kościerzynie będą mogły się odbyć w listopadzie 2012 r. W tej trudnej sytuacji będąc członkiem prezydium K.M. zgłosiłem gotowość reprezentować Kościerzynę na posiedzeniu Sekcji O. i W. R.G. W odpowiedzi otrzymałem zaproszenie od Wojciecha Książka do uczestnictwa w szkoleniowym posiedzeniu w C.W. „Wieżyca”.
Szkolenie okazało się niezwykle pożyteczne. Szczególne wrażenie wywarło na uczestnikach posiedzenia wystąpienie Krzysztofa Dośli. Przewodniczącego Zarządu Regionu Gdańskiego. Przewodniczący powiedział, że rząd traktuje Związek jak instytucję anachroniczną. Zamiast dialogu prowadzi forum dyskusyjne. Polska znalazła się na niechlubnym pierwszym miejscu wśród państw Europy, gdzie zatrudnionych jest rekordowa liczba jednoosobowych podmiotów gospodarczych, czyli na umowach śmieciowych. Przykładem są pracownicy Stoczni Gdynia, spośród których tylko 50 osób posiada umowy o pracę, a 1500 jest zatrudnionych na umowach śmieciowych. Sytuacja tych osób jest o tyle groźna, że nie są im odprowadzane żadne składki, w tym emerytalne, co w przyszłości oznacza głodowe lub zerowe emerytury. Rośnie bezrobocie, co jest tragedią osób do 26 roku życia i powyżej 50 roku życia. Dramat ten spowodował emigrację za chlebem na masową skalę do innych krajów i sprawił, że aż 2 miliony wykształconych i najbardziej aktywnych młodych ludzi wyjechało za granicę, wśród nich większość na stałe.
Wieczorem podczas pierwszego dnia szkolenia przy uroczystej kolacji W. Książek wręczył zasłużonym działaczom odznaczenia i medale. Ja znalazłem się wśród trzech osób, którzy otrzymali dyplom z podziękowaniem za wspieranie funduszu stypendialnego NSZZ Solidarność.


W czasie dwudniowego posiedzenia szkoleniowego dyskutowaliśmy i omawialiśmy m.in. strategię Związku dotyczącą zapisów w dwóch najważniejszych ustawach: Karty Nauczyciela i Ustawy o Systemie Oświaty. Generalna tendencja samorządów i rządu zmierza w kierunku likwidacji Karty i wyrugowania korzystnych dla szkół zapisów obu ustaw. Rząd jest wspierany przez media, które w 90% reprezentują jego punkt widzenia i non stop głoszą tezę, że nauczyciele i szkoły rujnują budżety samorządów, zamiast domagać się od ekipy rządzącej zwiększenia subwencji oświatowej.
Na szkolenie zostali zaproszeni m.in. przedstawiciel samorządu – wiceburmistrz Kościerzyny Kazimierz Stoltmann, były wieloletni przewodniczący KMPOiWZK w Kościerzynie i członek prezydium Sekcji O. i W. R.G. W. Książek spodziewał się również Grzegorza Urowskiego, o którym już wspominałem na początku tej relacji. Panowie ci z różnych powodów nie przybyli na posiedzenie. W. Książek poprosił mnie abym przekazał im wyrazy głębokiego ubolewania z powodu ich nieobecności.
Więcej informacji na stronie:
http://www.solidarnosc.gda.pl/sekcje-branzowe/sekcja-oswiaty

********************************************************************************************************************************************

We wtorek, 25 września 2012 r. uczestniczyłem w szkoleniu metodycznym nauczycieli języka angielskiego, które miało miejsce w Cinema City Krewetka przy ul. Karmelicka 1 w Gdańsku. Było to spotkanie nie tylko z gwiazdami metodyki, ale również z gwiazdami ekranu. Po warsztatach metodycznych obejrzeliśmy interesujący film w wersji angielskojęzycznej z Rebeccą Hall-Led Chiller 'The Awakening' (polski tytuł "Szepty")




********************************************************************************************************************************************

W piątek-sobotę, 14-15 września 2012 r. brałem udział w dwudniowym seminarium "Ocenianie kształtujące" w szkole w Egiertowie.
.