niedziela, 4 września 2011

"O PÓŁNOCY W PARYŻU" Woody Allen

.
Niezwykły film "O północy w Paryżu" ("Midnight in Paris") Woody Allena miałem okazję obejrzeć w sobotę, 3-go września 2011 r. w Gdańsku. Sławny reżyser jest również autorem scenariusza. Twórca po raz kolejny okazał się przenikliwym diagnostykiem stanu naszych umysłów i naszej upadłej cywilizacji. Mimo łatwości przepoczwarzania się i przemieszczania, coraz bardziej dojmujące staje się poczucie, że życie jest gdzie indziej. Allen nadaje tym przemyśleniom finezyjny kształt, wykorzystując wehikuł czasu. Reżyser, w ostatnim filmie, współczesnego Amerykanina wrzuca w lata dwudzieste minionego wieku, epokę swinga i Picassa. Wyznaje bowiem pogląd, że bajki mogą być nie tylko cudowne, ale i bardzo pożyteczne - a my możemy się w nich przeglądać do woli. Bohater filmu - Gil, wsiada w zaczarowaną dorożkę, by przekonać się, że wszędzie jest tak samo. Podczas podróży w czasie jego muzą jest tajemnicza Adriana (Marion Cotillard, która zagrała Oscarową rolę Edith Piaf). Po współczesnym Paryżu oprowadza bohaterów sama Carla Bruni, czyli pierwsza dama Francji. Po niedawnej (w sierpniu tego roku) mojej bytności w Paryżu dodatkową atrakcją była możliwość odświeżenia sobie najbardziej znanych miejsc - symboli stolicy Francji. Jeszcze innym pożytkiem są dialogi w języku angielskim (napisy po polsku). Magiczny film Woody Allena powinien zobaczyć każdy, kto chce bliżej poznać samego siebie.


Brak komentarzy: