poniedziałek, 13 lutego 2012

WISŁAWA SZYMBORSKA (1923-2012)

.
NIC DWA RAZY
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.

Wczoraj kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.

Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?

Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś – a więc musisz minąć.
Miniesz – a więc to jest piękne.

Uśmiechnięci, wpółobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.

NOTHING TWICE
Nothing can ever happen twice.
In consequence, the sorry fact is
that we arrive here improvised
and leave without the chance to practice.

Even if there is no one dumber,
if you’re the planet’s biggest dunce,
you can’t repeat the class in summer:
this course is only offered once.

No day copies yesterday,
no two nights will teach what bliss is
in precisely the same way,
with exactly the same kisses.

One day, perhaps, some idle tongue
mentions your name by accident:
I feel as if a rose were flung
into the room, all hue and scent.

The next day, though you’re here with me,
I can’t help looking at the clock:
A rose? A rose? What could that be?
Is it a flower or a rock?

Why do we treat the fleeting day
with so much needless fear and sorrow?
It’s in its nature not to stay:
Today is always gone tomorrow.

With smiles and kisses, we prefer
to seek accord beneath our star,
although we’re different (we concur)
just as two drops of water are.

[Przełożył Stanisław Barańczak]

НИЧТО НЕ СЛУЧАЕТСЯ ДВАЖДЫ
Ничто не случается дважды
И не случится. Значит,
родившись не спросясь -
умрём без церемоний, только раз.

Школа этой жизни - даже для тупых:
каждый год, каждый раз - в новый класс,
не стать нам второгодниками
и зиму или лето не прожить два раза.

И каждый день неповторим,
и двух ночей не знала равных я,
ни поцелуев одинаковых,
ни взглядов двух глаза в глаза.

Вчера, когда лишь имя твоё
кто-то при мне произнёс,
в открытое настежь окно
как будто розу ветер мне принёс.

Сегодня вместе мы, а я
смотрю на эту стену, вспоминая
Ту розу. Что такое роза?
Цветок ли? Иль как этот камень?

Недобрый миг, с пустым
зачем ты страхом водишься?
Ведь так прекрасно то, что ты
Приходишь и опять уйдёшь.

Улыбки снова, и объятья вновь,
давай мириться и любить,
хоть так же мы непохожи с тобою,
как капли дождя чисты.

Перевод Владимира В. Яковлева
.

Brak komentarzy: