poniedziałek, 16 czerwca 2008
Pozdrowienia z Kambodży
Na naukę tańca nie jest za późno!
niedziela, 15 czerwca 2008
Z archiwum grafomana (2) [Wyścig Paryż - Dakar]
piątek, 13 czerwca 2008
Letnia przygoda nad polskim morzem
Z archiwum grafomana (1) [Na Saharze]
środa, 11 czerwca 2008
Wycieczka Wielki Klińcz – Wejherowo – Władysławowo
Wycieczka Wielki Klińcz – Wejherowo – Władysławowo
(Sobota, 31 maja 2008 r.)
W wycieczce do Wejherowa i Władysławowa wzięło udział 54 emerytów i rencistów Koła PZERI w Wielkim Klińczu.
W Wejherowie rozpoczęliśmy od zwiedzania Kościoła Klasztornego OO. Franciszkanów pw. Św. Anny. Największym „skarbem” kościoła franciszkańskiego jest słynący łaskami Obraz Matki Bożej Wejherowskiej Uzdrowicielki na Duszy i Ciele ukoronowany 5 czerwca 1999 r. przez Ojca Świętego Jana Pawła II. w czasie Mszy św. na sopockim hipodromie.
Autor Obrazu ukazał Madonnę, której prawe ucho jest ozdobione kolczykiem, co stanowi bardzo rzadko spotykaną ciekawostkę. Dzieciątko trzyma zaś czerwoną różę (taka róża znajduje się też w herbie miasta). Tuż obok obrazu znajduje się gablotka z piuską, przekazaną świątyni jako pamiątkowy dar od Jana Pawła II.
W podziemiach klasztoru jest Muzeum Franciszkańskie, w którym znajdują się krypty rodu Wejherów, Przebendowskich i zakonników. Bardzo poruszył nas widok (mimo straszliwych kataklizmów dziejowych) doskonale zachowanych trumien. Jakub Wejher (1609-1657), założyciel Wejherowa i fundator Kalwarii Wejherowskiej spoczywa w trumnie koloru bordowego, obok znajdują się trumny jego pierwszej i drugiej żony, dwóch córek oraz dwie malutkie trumienki bliźniąt-niemowląt zmarłych wraz z matką po porodzie.
Potem zwiedziliśmy największą atrakcję turystyczną tego miasta – ponad 350-letnią Kalwarię Wejherowską – Sanktuarium Męki Pańskiej. Jest ona perłą architektury sakralnej Polski Północnej. Kalwaria Wejherowska nazywana jest Świętymi Górami czy też Kaszubską Jerozolimą. Dla mieszkańców Polski Północnej jest tym, czym dla mieszkańców południa jest Kalwaria Zebrzydowska. W skład położonej na morenowych wzgórzach Kalwarii wchodzi 26 kaplic. Odległości pomiędzy poszczególnymi kaplicami równe są odległościom poszczególnych etapów męczeńskiej drogi, jaką przebył Chrystus w Jerozolimie (5936 kroków). Pod każdą z kaplic znajduje się garść ziemi pochodzącej z Jerozolimy. Największe wrażenie wywarł na nas Kościół Trzech Krzyży (XII stacja Drogi Krzyżowej) Jest najokazalszą ze wszystkich kaplic kalwaryjskich, posiada nawet zakrystię i chór organowy. Ogromne malowidło na głównej ścianie przedstawia scenę podnoszenia krzyża. W pobliżu ołtarza w 1654 r. uroczyście ustawiono trzy krzyże: Chrystusowy (górujący w centrum) i dwóch łotrów (po bokach). Na ścianie wykonane zostało pęknięcie na wskroś (na wylot), symbolizujące rozerwanie zasłony w świątyni jerozolimskiej. W dniu 15 czerwca 1953 r. na schodkach tego Kościoła będąc jeszcze młodym księdzem, modlił się Karol Wojtyła, który przewodniczył wycieczce krakowskich studentów po Kaszubach.
Następnie udaliśmy się do Władysławowa - jednego z najbardziej atrakcyjnych wczasowisk na polskim wybrzeżu i największego polskiego portu rybackiego.
Byliśmy w słynnej Hallerówce – obecnie Centrum Pamięci Generała Józefa Hallera (1873-1960) i Błękitnej Armii. Budynek będący kiedyś własnością gen. Józefa Hallera, obecnie mieści muzeum z ekspozycją fotograficzną ukazującą historię odzyskania Pomorza XIX w., zaślubin Polski z morzem oraz historię rozwoju Władysławowa. Wśród wielu cennych materiałów mogliśmy zobaczyć Testament Generała.
Niewątpliwą atrakcją Władysławowa jest Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Podziwialiśmy interesującą bryłę i witraże świątyni, uznane za jedne z najciekawszych na świecie. To perła architektury lat 1960-1970. Prezbiterium kościoła - neogotycka kaplica z lat trzydziestych, później włączona do nowobudowanego kościoła. Obok kościoła wznosi się dzwonnica (przypominająca swoim oryginalnym kształtem latarnię morską), która jest jednocześnie wspaniałym punktem widokowym na panoramę miasta.
Od 2000 roku we Władysławowie można spacerować jedyną w Polsce Aleją Gwiazd Sportu, w którą co roku wmurowywane są mosiężne gwiazdy sportowców. Wśród 36 gwiazd widzieliśmy nazwiska takich znanych osób, jak m.in. Feliks Stamm, Kazimierz Deyna, Waldemar Legień, Robert Korzeniowski. Irena Szewińska, Hubert Wagner, Ryszard Szurkowski, Leszek Drogosz, Jerzy Kulej, Jacek Wszoła, Dariusz Michalczewski.
Na terenie przyległym do gościnnej Błękitnej Szkoły przy Zarządzie Nadmorskiego Parku Krajobrazowego we Władysławowie konsumowaliśmy pieczoną kiełbaskę popijając piwem i wyśmienitą drożdżówkę z kawą. Towarzyszył nam dobrze znany gawędziarz ludowy Józef Roszman, erudyta, miłośnik tabaki, samorodny geniusz filologiczny, znawca wszystkich 74 dialektów języka kaszubskiego, zbieracz łacińsko-kaszubskich określeń roślin i kwiatów, który reaktywował teatr kaszubski i kapelę w Domu Kultury w Strzelnie. J. Roszman przedstawił nam dawkę dobrego humoru i zabawnych anegdot grając na diabelskich skrzypcach. Przez cały czas mieliśmy idealną pogodę. Wszystko to sprawiło, że wróciliśmy do domów w doskonałych humorach.
czwartek, 29 maja 2008
Relacja z Warsztatów Biblijnych w Białogórze (22-25 maja 2008)

W czasie drugiego długiego weekendu majowego w tym roku miałem szczęście uczestniczyć w niezwykłych Warsztatach Biblijnych w ośrodku Caritas Diecezji Pelplińskiej w Białogórze, spokojnym i uroczym zakątku Polski nad Morzem Bałtyckim. Tego rodzaju spotkanie poświęcone zgłębianiu Biblii zostało zorganizowane w naszej diecezji po raz pierwszy. Organizatorem Warsztatów był Ks. Prałat Józef Pick, Moderator Diecezjalny Dzieła Biblijnego Im. Jana Pawła II. W zajęciach brało udział aż 65 osób (dorosłych i dzieci) nie tylko z Diecezji Pelplińskiej, ale i z całej Polski. Najmłodszy uczestnik miał 10 lat, najstarszy – 70.
O randze i poziomie Warsztatów świadczy fakt, że wykłady prowadzili bibliści tej miary co dr Anna Kuśmirek i dr Piotr Walewski, oboje z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Urozmaicone zajęcia (w dwóch grupach: odrębnie dla dorosłych i dla dzieci) były prowadzone bardzo intensywnie od świtu do późnego wieczora, a nawet nocą (z soboty na niedzielę). Przez cały czas mieliśmy cudowną słoneczną pogodę zamówioną przez Moderatora.
W pierwszym dniu (czwartek) przy integracyjnym ognisku i śpiewach religijnych została zawiązana wspólnota, po medytacji Słowa Bożego udaliśmy się nad morze, gdzie już po zachodzie słońca odśpiewaliśmy Apel.
W piątek poznawaliśmy różne fascynujące aspekty geografii i historii biblijnej. A. Kuśmirek, tłumaczka Pięcioksięgu i przewodniczka po Ziemi Świętej mówiła m. in. o geografii i historii Palestyny. P. Walewski z rzadko spotykaną charyzmą prezentował Lectio Divina, zachęcając żarliwie słuchaczy do codziennego delektowania się wiecznie aktualnym Słowem Bożym Pisma Świętego. Wieczorem uczestniczyliśmy w niezapomnianej Drodze Krzyżowej w plenerze, w której najpierw ks. Józef Pick, a potem inne osoby niosły na ramionach drewniany krzyż. Na zakończenie krzyż ustawiliśmy pionowo na przyległym placu, umieszczając pod nim zapisane przez nas na karteczkach intencje.
Następnego dnia, w sobotę, A. Kuśmirek zapoznała nas z Kalendarzem Hebrajskim, jego miesiącami oraz świętami w okresie starożytnym i obecnym. Przybliżyła nam elementy wspólne modlitw w synagodze i kościele. Wieczorem było nam dane uczestniczyć w wyjątkowym przeżyciu wspólnej Paschy (Sederu) przygotowanej zgodnie z tradycyjnymi recepturami i przepisami prawa judaistycznego. Wszystkie spożywane przez nas rytualne potrawy były koszerne, w tym również wyśmienity baranek paschalny. Nasz Opiekun zadbał, aby zgodnie ze zwyczajem podczas Paschy każdy miał na głowie jarmułkę. W nocy o 2.00 nad ranem (już w niedzielę) przy słupie ognia nastąpił nasz Exodus jak narodu wybranego nad Morze Czerwone (tzn. Bałtyckie) z pochodniami i laskami w rękach. Na brzegu morza odbyło się odnowienie przyrzeczenia chrztu świętego. Ks. J. Pick, z podziwu godnym poświęceniem stojąc po kolana w lodowatej wodzie, polewał każdemu głowę morską wodą. Po tym obrzędzie wszyscy przyodzialiśmy białe szaty i zapaliliśmy świece. Tuż przed wschodem słońca na klifie morskim w niecodziennej scenerii nasi księża celebrowali Eucharystię Święta Zmartwychwstania Pańskiego.
Po krótkim odpoczynku w ośrodku A. Kuśmirek wygłosiła wykład porównawczy czterech Ewangelii pod względem literackim, stylistycznym i tematycznym uwzględniając podłoże historyczne. Na zakończenie Warsztatów przeprowadziła specjalnie dla nas zwięzły kurs podstaw języka hebrajskiego, prezentując m.in. alfabet, sposób czytania i wymowę.
Zajęcia w Białogórze zakończyły się krótkim nabożeństwem rozesłania.
Należy wyrazić szczególne podziękowanie naszemu Opiekunowi i Inicjatorowi tych niekonwencjonalnych i wyjątkowo pożytecznych Warsztatów Biblijnych. Ks. Józef Pick przez cały czas pobytu w Białogórze sprawował nad nami bardzo troskliwą i dyskretną opiekę ujawniając przy tym różnorodne umiejętności, w tym niepospolite zdolności kaznodziejskie, logistyczne, reżyserskie, scenograficzne i inne. Wszak Droga Krzyżowa czy Pascha były wspaniałymi inscenizacjami religijnymi. Zadbał nawet o takie drobiazgi jak estetyczne identyfikatory dla wszystkich uczestników na rozpoczęciu zajęć i zaświadczenia o udziale w Warsztatach, które w podniosłej atmosferze osobiście wręczył każdemu na zakończenie kursu. Oprócz tego wszyscy mogli otrzymać przy odjeździe (przygotowaną przez kleryków) pamiątkową płytę DVD ze zdjęciami i filmem o Warsztatach.
Ks. J. Pick zapowiedział, że już za rok odbędą się kolejne Warsztaty Biblijne.
Zdzisław Jan Brzeziński, uczestnik zajęć w Białogórze (Wielki Klińcz)